Jeśli to nie jest Twoja pierwsza próba odchudzania, zapewne już to wiesz…
- bo w domu jest niesłychanie trudno rozpocząć odchudzanie (zacznę od jutra, dziś jeszcze zjem to ciasteczko)
- bo w domu nie ma czasu ani chęci na pracochłonne przyrządzanie odpowiednich potraw, szczególnie w sytuacji, gdy trzeba gotować „podwójnie” – co innego dla siebie i co innego dla rodziny
- bo w grupie jest zawsze łatwiej
- bo na wczasach oprócz diety otrzymasz potężną dawkę ruchu i (z reguły) wspomagających odchudzanie zabiegów
- bo dzięki ćwiczeniom Twoja przemiana materii się na tyle poprawi, że będziesz jeszcze, praktycznie bez wysiłku, tracić na wadze przez kilka tygodni po wczasach
- bo wysłuchasz ciekawych wykładów na temat odchudzania i dzięki nim masz szansę zmienić swój sposób odżywiania na zdrowszy i uniknąć efektu jojo
Ci, którzy mają za sobą już wielokrotne próby odchudzania wiedzą o tym, że po kilku miesiącach utrzymywania obniżonej, dzięki odchudzaniu, wagi jest duża szansa na to, że nastąpi taki moment, że czujność zostanie uśpiona a waga niepostrzeżenie zacznie się powiększać – organizm będzie dążył do swojego punktu równowagi, który można obniżyć tylko dzięki nowej diecie i intensywnej porcji ćwiczeń. Wtedy taki wyjazd na wczasy pomoże utrzymać ustabilizowaną wagę przez długi czas.